Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

It feels like there's oceans between me and you

Kuźnica. Floryda. Kuźnica. Białystok. Floryda. Cagliari. Białystok. Kraków. Vejle. Kuźnica. Białystok. Warszawa. Moje raptem (i aż!) dwudziestopięcioletnie życie mogłoby się streścić w tych kilku miejscach. Na trasie nabazgranej pospiesznie na mapie. Na (ostatnio) ciągłych przeprowadzkach. Nowych mieszkaniach. Współlokatorach. Pakowaniu. Rozpakowywaniu. Na stresie związanym z każdą przeprowadzką. Z zaczynaniem wszystkiego na nowo. Wolę jednak by zostało opisane we wszystkich znajomościach, które zawarłam pomiędzy jednymi współrzędnymi geograficznymi a drugimi. Pomiędzy jednym rozpakowywaniem walizki, a zapełnianiem jej po raz kolejny. Pomiędzy każdym nieśmiałym ,,cześć" i przyzwyczajaniem się do swoich mniej lub bardziej dziwacznych nawyków. Jako osoba, która została pobłogosławiona grupą stałych przyjaciół nabytych w wieku przedszkolnym, nie sądziłam nigdy, że spotka mnie coś więcej. Bo jestem i tak szczęściarą. Jestem otoczona przez grono

I guess I'm too selfish to travel well with other people

Zdawałoby się, że mogłabym napisać stustronnicowy hymn pochwalny na cześć podróżowania, a i tak nie byłabym w stanie opisać nawet połowy korzyści, jakie ono daje (a przy okazji straciłabym większość znajomych, którzy z czystej sympatii chcieliby przebrnąć przez moje wypociny). Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam przemieszczanie się z punktu A do punktu B, niezależnie od odległości, jaka jest pomiędzy nimi (choć zwykle jest to stała, wydeptana już dobrze trasa pomiędzy moim pokojem a lodówką). Podróżowanie wyzwala. Wzbogaca. Ukierunkowuje. Otwiera wszelkie wcześniej zamknięte pory i pomaga skórze oraz umysłowi w końcu oddychać. Pokazuje nowe możliwości. Odkrywa emocje. Rozbiera z uprzedzeń i zbyt ciasnego postrzegania świata.  Uczy niezależności.  Obnaża nowe smaki. Zapoczątkowuje  nowe znajomości... Nie bez przyczyny ostatnie stwierdzenie zdaje się zatrzymać gdzieś w czasoprzestrzeni. Zawsze śmieję się, gdy opowiadam komuś o moich planach wyjazdowych. Nie trzeba być wróżbitą Ma